Psychoterapia, w dosłownym znaczeniu troska o duszę lub leczenie cierpienia duchowego, istniała i istnieje w różnej formie we wszystkich kulturach. Wyobrażenia o tym, jakie odczucia lub sposoby zachowania można lub powinno się zmienić, gdzie należy szukać przyczyn i jak powinno wyglądać odpowiednie dla nich leczenie, były i nadal są bardzo różnorodne.
Przez długi czas również w naszym obszarze kulturowym wierzono, że na życie duchowe człowieka mają wpływ siły zewnętrzne; kapłani i mędrcy troszczyli się o zbawienie duszy ludzkiej. Badania naukowe w czasach nowożytnych przyczyniły się do lepszego poznania ciała ludzkiego: uznano doktrynę twierdzącą, że cierpienie psychiczne może być wyłącznie oznaką schorzenia fizycznego. Na tym tle rewolucyjna wydawała się teoria opracowana i wprowadzona do praktyki przez wiedeńskiego neurologa Zygmunta Freuda pod koniec XIX wieku; przyczyny zaburzeń w odczuciach i zachowaniach ludzkich upatrywał on wprawdzie w człowieku, a nie w świecie zewnętrznym, ale wychodził z założenia, że ich podłoże tkwi nie w ciele, lecz w samej duszy – w nieuświadomionych, przytłumianych konfliktach powstałych głównie we wczesnym dzieciństwie. Opierając się na tym przypuszczeniu, opracował pierwszą metodę psychoterapeutyczną w wąskim znaczeniu tego słowa – psychoanalizę, którą wraz z uczniami udoskonalał przez wiele lat.
Konkurencja dla psychoanalizy
W latach 50. została opracowana poznawcza terapia behawioralna (terapia zachowania), opierająca się na tak zwanej psychologicznej teorii uczenia (behawioryzm), która powstawała w USA, począwszy od lat 20. Terapia zachowania koncentrowała się początkowo wyłącznie na zachowaniach ludzkich możliwych do zaobserwowania z zewnątrz; od lat 70. uwzględnia się w terapii również „świat wewnętrzny”, a więc myśli, nastawienie i fantazje ludzkie. W ujęciu terapii zachowania, człowiek uczy się działania problematycznego w ciągu życia i zgodnie z tym może oduczyć się go w trakcie terapii. Od lat 40. datuje się rozwój tak zwanej psychologii humanistycznej, która wkrótce stała się „trzecią siłą w psychoterapii i szybko przybrała na znaczeniu. W jej świetle zaburzenia duchowe występują w wyniku zablokowania naturalnych sił samodzielnego rozwoju człowieka. Celem tej terapii jest likwidacja blokad, co ma umożliwić ponowne dostrzeganie uczuć i potrzeb. Do najbardziej znanych przedstawicieli psychologii humanistycznej należy Fritz Perls.
W latach 50 powstały różne terapie zorientowane systemicznie – układowo (terapie partnerskie i rodzinne), przy których leczy się nie tylko samą osobę chorą, ale do których zostaje włączony także partner lub partnerka, względnie rodzina; badane jest więc wzajemne oddziaływanie całego układu. Koncepcja ta upatruje przyczyn zaburzeń duchowych zarówno we wnętrzu, jak i w środowisku każdego człowieka. Terapie systemiczne były popularne przede wszystkim w krajach niemieckojęzycznych w latach 70. i 80.
W ciągu ostatnich trzydziestu lat rozwinęło się niewiarygodnie dużo nowych sposobów leczenia, które opierają się na przedstawionych kierunkach psychoterapeutycznych i są pobudzane przez duże zainteresowanie procesami doświadczeń duchowych.
Metody i cele psychoterapii
W psychoterapii stosuje się – w zależności od kierunku – różne metody psychologiczne służące temu samemu celowi: opanowaniu nastrojów, sposobów zachowania i punktów widzenia, które niekorzystnie wpływają na dobre samopoczucie jednostki lub zaburzają jej kontakt ze środowiskiem. Terapeuta i jego pacjent mogą odkryć we wspólnej rozmowie przytłumione konflikty, uczucia i wspomnienia. Formowanie własnych środków przekazu, takich jak gra z podziałem na role lub malowanie, może pomóc w wyćwiczeniu nowych sposobów zachowania. Wypowiedzenie natomiast wszystkich, również nieprzyjemnych myśli – tak zwane wolne skojarzenia – może spowodować bardziej aktywne traktowanie fantazji i wyciągnąć na światło dzienne to, co określa obecne przeżycia i zachowanie.
Pierwszym założeniem przy powodzeniu leczenia psychoterapeutycznego jest aktywna współpraca pacjenta: to, co czyni i kim jest, zdoła zmienić tylko wtedy, kiedy naprawdę sam będzie tego chciał.
Drugim równie ważnym warunkiem jest ufny stosunek pacjenta do terapeuty. Każda terapia uruchamia procesy uczenia, które dają możliwość zmiany nastawienia i sposobu zachowania – jest to często długa droga, którą trzeba pokonać, cierpliwie ze sobą współpracując.
Celem psychoterapii jest w każdym przypadku złagodzenie cierpienia duchowego, a nieraz również fizycznego, przywrócenie zdrowia psychicznego oraz wspomaganie dojrzewania i rozwoju osobowości.
Kiedy psychoterapia ma sens?
Powody rozpoczynania psychoterapii są różnorodne. Począwszy od indywidualnego niezadowolenia, aż do tak silnych problemów psychicznych, powodujących, że normalne życie prawie nie jest możliwe albo do takich dolegliwości fizycznych, jak wysokie ciśnienie krwi, zaburzenia rytmu serca lub choroba wrzodowa żołądka lub dwunastnicy. Terapię przeprowadza się w większości przypadków ambulatoryjnie, natomiast w cięższych przypadkach sensowne może być leczenie psychoterapeutyczne w klinice.
Do rozpoczęcia terapii upływa jednak zazwyczaj kilka lat; wielu osobom ciężko jest podjąć decyzję o wizycie u psychoterapeuty. Zwrócenie się o pomoc do kogoś obcego przy rozwiązywaniu problemów psychicznych wydaje im się jednoznaczne z brakiem funkcjonowania własnej osobowości. Jednak właśnie ta droga otwiera praktycznie niespodziewane możliwości rozwoju i uzdrowienia osobowości.
Wybór terapeuty
Po podjęciu decyzji dotyczącej pomocy psychoterapeutycznej pojawia się pytanie, jaką terapię i którego terapeutę należy wybrać. W tym przypadku należy zwrócić się do lekarza lub psychologa, który będzie (w miarę możliwości) pośredniczy! w znalezieniu zaufanego lekarza – psychiatry lub neurologa, psychoterapeuty lub psychologa klinicznego. Terapeutów mogą polecać także instytuty kształcące psychoterapeutów, poradnie, grupy samopomocy, dyżury psychologiczne i telefony zaufania. Ważny jest także osobisty stosunek do lekarza: nie każdy potrzebujący pomocy dobrze rozumie się z psychoterapeutą i na odwrót. Psychoterapię mogą wykonywać w Niemczech, oprócz lekarzy i psychologów także osoby leczące metodami naturalnymi (jest to zawód, który nie występuje w Polsce. Zdobywa się go po dwuletniej nauce w specjalnych szkołach. Osoby takie posiadają uprawnienia do leczenia, ale bardzo ograniczone w stosunku do lekarzy, nie mogą np. wykonywać operacji, zabiegów na otwartych ranach, itp.), a także wszyscy, którzy posiadają zezwolenie zgodnie z ustawą o leczeniu metodami naturalnymi.
Lekarze i psycholodzy uzyskują kwalifikacje psychoterapeutyczne w trakcie kilkuletniego kształcenia dodatkowego, które odbywają po ukończeniu studiów. Osoby legitymujące się zezwoleniem na prowadzenie psychoterapii, zgodnie z ustawą o leczeniu metodami naturalnymi, w zasadzie także posiadają wykształcenie psychoterapeutyczne. Mimo wszystko należy jednak pamiętać o zasięgnięciu informacji dotyczących kwalifikacji, szczególnie jeśli chodzi o wszystkie osoby, które pracują jako psychoterapeuci bez podstawowego wykształcenia medycznego lub psychologicznego!
Psychoterapeutą w Austrii może zostać tylko osoba, która posiada przewidziane ustawą wykształcenie i figuruje na liście Komitetu Psychoterapeutycznego przy urzędzie kanclerza federalnego. W Szwajcarii istnieje Karta z ustalonymi regułami, które stworzyli sami psychoterapeuci z 19 kantonów. Gwarantuje ona odpowiedni poziom kwalifikacji wszystkich zarejestrowanych psychoterapeutów.
Która terapia jest odpowiednia?
Nie można ogólnie odpowiedzieć, która metoda terapii jest odpowiednia dla jakiegoś schorzenia; skuteczność metody zależy również od osobistych upodobań pacjenta. Przez długi czas uważano, że przy zaburzeniach osobowości, schorzeniach psychosomatycznych i psychozach nadzwyczaj skuteczna jest psychoanaliza, natomiast przy napadach paniki, stanach lękowych i fobiach – terapia zachowania. Dzisiejsze czasy przyniosły zatarcie tych „kompetencji” w wyniku dalszego rozwoju metod. Fachowcy przyjmują, że terapie systemiczne są jednakowo skuteczne, co jednak nie jest jeszcze całkowicie potwierdzone. To samo dotyczy psychologii humanistycznej.
Rodzaje psychoterapii
Zygmunt Freud (1856-1939) wychodził z założenia, że zaburzenia psychiczne mają podłoże w konfliktach z wczesnego dzieciństwa. Ludzie często sobie ich nie uświadamiają. Celem psychoanalizy jest więc ujawnienie przytłumionych konfliktów i doświadczeń będących przyczyną cierpienia w taki sposób, aby klient mógł je pokonać przy pomocy analityka.
-
- Psychoterapia analityczna
- Psychoterapia o orientacji analitycznej
- Psychoanalityczna terapia grupowa
- Kognitywne terapie zachowania
- Psychoterapia racjonalno-emotywna według Alberta Ellisa
- Terapie psychologii humanistycznej
- Terapia rogersowska
- Terapia postaci
- Puste krzesło
- Terapie partnerskie i rodzinne
- Hipnoterapia – terapia hipnotyczna
- Psychoterapia katatymiczno-imaginacyjna
- Programowanie neurolingwistyczne (NLP)
- Metoda ezoteryczno-spirytystyczna
Psychoterapia analityczna
Podstawą psychoterapii analitycznej jest tak zwane wolne skojarzenie. Pacjent powinien wypowiedzieć wszystko, co przychodzi mu na myśl, także wtedy, gdy jest to dla niego nieprzyjemne lub gdy się tego wstydzi; powinien on również poinformować o swoich snach. Psychoanaliza opiera się na założeniu, że w ten sposób wychodzą na światło dzienne nieuświadomione wspomnienia, myśli i fantazje, które mają wpływ na obecne zachowanie i sposób przeżywania.
Istnieje dzięki temu możliwość, że człowiek, który cierpi na pozornie nie uzasadniony lęk przed opuszczaniem mieszkania, w czasie trwania psychoanaliz}’ przypomni sobie poprzez wolne skojarzenia, że jako dziecko był on stale ostrzegany o niebezpieczeństwach świata zewnętrznego i musiał pozostawać w domu.
Rozmowa na tematy szczególnie drażliwe, które związane są na przykład z uczuciem winy lub wstydu, często sprawia pacjentom dużo trudności; widoczne są opory. Praca z takimi właśnie tematami i wtórne uświadamianie przytłumionych treści jest jednym z ważnych zadań psychoanalityka. Istotną cechą psychoanalizy jest tak zwane przeniesienie: podczas terapii pacjent próbuje przekazać uczucia, które wywodzą się ze stosunków panujących podczas jego dzieciństwa (zazwyczaj do matki lub ojca), i „przenosi” je na psychoanalityka.
Terapia zwykle obejmuje 160 (maksymalnie 240) godzin i trwa od roku do trzech lat; spotkania odbywają się 2-3 razy w tygodniu.
Psychoterapia o orientacji analitycznej
Celem krótkotrwałej psychoterapii o orientacji analitycznej jest rozwiązanie aktualnego problemu w przewidywalnym czasie. Jest ona odpowiednia do leczenia względnie jasno określonych zaburzeń – na przykład przy braku powodzenia na egzaminie – oraz gdy pacjent może szybko nawiązać kontakt z terapeutą. Również ta forma psychoterapii polega na pracy z tak zwanymi oporami. Krótkotrwała psychoterapia o orientacji analitycznej trwa od 15 do 25 godzin.
Psychoanalityczna terapia grupowa
Raz w tygodniu na 2 godziny spotyka się grupa maksimum dziesięciu osób oraz jeden lub dwóch terapeutów. Mają oni za zadanie wyjaśniać wydarzenia w grupie i pomóc rozwiązać konflikty, jakie powstają pomiędzy poszczególnymi uczestnikami. Grupa oferuje możliwość uświadomienia sobie, że inni ludzie mają problemy o podobnym podłożu, i zaobserwowania, w jaki sposób je rozwiązują – dzięki temu można zlikwidować strach i zwiększyć zaufanie.
Kognitywne terapie zachowania
Pan G. utkwił w zeszłym roku sam w windzie. Z powodu braku dostawy prądu był przez kilka sekund zamknięty w małej kabinie. Po tym wydarzeniu, które wiązało się z silnym uczuciem strachu, pan G. reaguje teraz zawczasu zdenerwowaniem i lękiem, gdy musi jechać windą. Z bezproblemowej dotąd codziennej czynności wyniknęła sytuacja, na którą reaguje on prawie automatycznie uczuciem strachu, obawą oraz napięciem lękowym. Pan G. unika teraz jazdy windą.
Podany przykład ilustruje podstawowe zadanie terapii zachowania, według której człowiek w czasie życia wyucza się pewnego sposobu zachowania – i w związku z tym może go się także ponownie oduczyć.
Problematyczne zachowanie – w tym przypadku strach w windzie – ujawnia się na trzech płaszczyznach: w wydaniu fizycznym (przyspieszone bicie serca, pocenie się, drżenie), w myślach i odczuciach („Stanie się coś strasznego”, „Muszę się stąd wydostać”) i w końcu w konkretnym zachowaniu (unikanie, ucieczka). Dziedzinę myśli i odczuć określa się jako płaszczyznę kognicji.
Leczenie za pomocą terapii zachowania rozpoczyna się od rozmów, których celem jest wyjaśnienie przyczyny zaburzenia. Można stosować tutaj różne metody, na przykład „metodę ekspozycji”, podczas której pacjent pod kierunkiem terapeuty zostaje skonfrontowany z sytuacją, będącą pierwotną przyczyną zaburzenia. Do najbardziej znanych technik leczenia stosowanych w terapii zachowania u ludzi z zaburzeniami lękowymi należy systematyczne odczulanie – połączenie odprężenia i konfrontacji z sytuacją wywołującą lęk. Początkowo odbywa się to tylko w formie przedstawienia, a później jako sytuacja realna.
Podstawową ideą terapii zachowania jest „samosterowanie”: pacjent otrzymuje podczas terapii porady, w jaki sposób może sobie w przyszłości samodzielnie radzić ze swoimi problemami.
Terapia z reguły trwa 45 do 60 (maksymalnie 80) godzin.
Psychoterapia racjonalno-emotywna według Alberta Ellisa
W pojęciu terapii racjonalno-emotywnej (RET) (inna nazwa podawana w literaturze to „racjonalna terapia emocyjna”), zaburzenia psychiczne powstają na skutek przesadzonych negatywnych postaw i ustalonego wzoru myślenia. Są one podtrzymywane poprzez sposób, w jaki zazwyczaj ludzie myślą sami o sobie. Typowymi opiniami są: „Jestem wartościowy tylko wtedy, gdy jestem kompetentny, porządny i sprawny” lub „Każdy musi mnie kochać”.
Podczas terapii racjonalno-emotywnej pacjent uczy się zastępować swoje „irracjonalne” wyobrażenia przez sposoby myślenia dostosowane do rzeczywistości – przyswajając sobie punkt widzenia „Nie muszę być perfekcyjny, żeby inni mnie szanowali”. W ten sposób zmienia się jednocześnie jego zachowanie. RET jest określana przez wiele osób jako samodzielny kierunek terapeutyczny. Jest ona stosowana także jako jedna z technik poznawczo zorientowanej terapii behawioralnej.
Terapie psychologii humanistycznej
Podstawowym założeniem wszystkich terapii humanistycznych jest fakt, że człowiek „jest w porządku” zgodnie ze swoją istotą, co oznacza, że spełnia wszystkie warunki potrzebne do zadowolenia z życia w grupie. Według teorii psychologii humanistycznej, niesmak, cierpienia duchowe i fizyczne powstają w wyniku niekorzystnych, blokujących wpływów środowiska, które powstrzymują dążenie do szczęścia i rozwój osobowości. Celem terapii stosowanych w psychologii humanistycznej jest wspieranie „rozwoju” człowieka w trakcie procesu uświadamiania, wspieranie rozkwitu jego możliwości, względnie kształtowania warunków ramowych, w których może on się swobodnie urzeczywistniać.
Terapia rogersowska
Na pierwszym planie terapii rozmowy opracowanej przez Carla Rogersa (1902-1987) znajduje się stosunek pomiędzy terapeutą a pacjentem: terapeuta odbiera niedocenianą postawę pacjenta i otacza go ciepłem, intuicją i szczerością, tak aby mógł on bez obaw opowiedzieć o swoich problemach. Powoduje to zapoczątkowanie u pacjenta pewnego procesu, który prowadzi do rozszerzenia i uzupełnienia jego osobistych przeżyć i działań.
Pacjent uczy się w trakcie terapii lepszego postrzegania samego siebie, zwracania uwagi na swoje własne przeżycia, rozumienia samego siebie i akceptowania siebie takiego, jaki jest. Stopniowo przejmuje on w stosunku do siebie postawę, jaką ma do niego terapeuta. W przeciwieństwie do terapii zachowania nie pracuje się tutaj bezpośrednio z dolegliwościami.
Szczególną cechą terapii rozmowy jest technika terapeuty, polegająca na zestawieniu w jasnych i precyzyjnych słowach tego, co sam pacjent wyraził już za pomocą lub bez pomocy słów – w zasadzie niezupełnie zdając sobie z tego sprawę.
W ten sposób pacjent powinien zyskać możliwość samodzielnego rozwiązywania swoich problemów.
Terapia rozmowy jest na ogół terapią indywidualną. Nie ma ogólnych danych dotyczących czasu trwania terapii.
Terapia postaci
Podczas terapii postaci, której podstawy stworzył Fritz Perls (1893-1970), pracuje się „tu i teraz”, co oznacza, że przedmiotem terapii jest aktualne zachowanie i związane z nim uczucia.
Perls wychodził z założenia, że mechanizmy obronne nabyte w ciągu życia człowieka przeszkadzają mu w spostrzeganiu i przezywaniu uczuć i potrzeb. Przeszłość i historia życia mają znaczenie w terapii postaci tylko wtedy, gdy bezpośrednio wpływają na sposób przeżywania. Pacjent powinien dokładnie zwracać uwagę na swoje uczucia i myśli w danym momencie.
Puste krzesło
Prawdopodobnie najbardziej znaną techniką terapii postaci jest metoda „pustego krzesła”. Przykładem może być pacjent, którego rodzice zmarli, a który zachowuje się tak, jakby obydwoje jeszcze żyli i wpływali na jego zachowanie; zasób jego wierności jeszcze się nie wyczerpał. Musi on ostatecznie się z nimi rozłączyć, aby „powrócić do rzeczywistości”. Na pustym krześle może, w jego wyobrażeniu, siedzieć tylko ojciec, z którym on będzie próbował porozumieć się na żywo, tak jakby to istotnie było możliwe. Pustym krzesłem można „zastępować” w wyobraźni nie tylko nieobecne osoby, ale również przedstawiać w ten sposób pewne dziedziny osobowości, jak strach, winę czy wstyd.
Jeżeli na przykład siedzi często z założonymi rękami, jakby chciał się obronić przed możliwym zranieniem, terapeuta zwróci uwagę na jego zachowanie, ale nie będzie go interpretował. Pacjent musi sam dla siebie odkryć jego znaczenie. Celem terapii postawy jest wzruszenie się swoimi uczuciami i pobudzenie do nie-unikania ich, nawet jeśli są nieprzyjemne. W terapii postaci stosuje się wiele technik i gier.
Terapia ta oferowana jest jako terapia indywidualna, grupowa, partnerska i rodzinna. Typową cechą tej formy terapii jest samodzielna praca przed grupą.
Terapie partnerskie i rodzinne
Istnieją terapie partnerskie i rodzinne skierowane na terapię zachowania, psychologię głębi i terapię postaci. Te tak zwane terapie zorientowane systemicznie cieszą się od około dwudziestu lat dużą popularnością. Opierają się one na założeniu, że choroba ludzka musi być traktowana jako wyraz choroby całego „systemu” rodziny lub partnerów. Zachowanie jednego wpływa na zachowanie drugiego. Pacjent, tak jak i inni członkowie rodziny, nie jest tutaj ani ofiarą, ani sprawcą, lecz częścią całości systemu, który określa sposób zachowania jego składowych.
Pacjent nie przychodzi na terapię sam, lecz z małżonkiem lub kimś innym z rodziny. Ponieważ choroba jest oceniana jako zaburzenie w kontaktach wewnątrzrodzinnych, terapeuta (czasem jest ich dwóch) zwraca uwagę na stosunki panujące pomiędzy poszczególnymi członkami rodziny. W ten sposób można rozpoznać i odkryć ustalone i przynoszące cierpienie wzorce stosunków.
W wielu rodzinach jest osoba, którą traktuje się jak czarną owcę lub kozła ofiarnego: taką osobę – często niechciane dziecko – czyni się odpowiedzialną za problemy i konflikty dnia codziennego i zmusza ją do przyjęcia przydzielonej mu roli, mimo że rzeczywiste powody są zupełnie inne. Podczas terapii rodzinnej wszystkie osoby włączone do procesu mają możliwość lepszego zrozumienia oddziaływania ich zachowania i nauczenia się nowych form wzajemnego obcowania. Liczba spotkań, 2 do 10, jest (względnie) mała w porównaniu do innych form terapii.
Hipnoterapia – terapia hipnotyczna
Począwszy od lat 80., hipnoterapia staje się coraz bardziej popularną formą terapii. Stosuje się ją jednak przeważnie nie jako samodzielną terapię, lecz jako metodę dodatkową, którą można połączyć przede wszystkim w układach z terapią zachowania, terapią rozmowy i postaci.
Cechą charakterystyczną stosowanej obecnie hipnoterapii jest, obok stanów odprężenia i transu, tak zwana orientacja na zasoby – teza pochodząca z psychologii humanistycznej, która mówi, że człowiek ma już konieczne doświadczenia i przesłanki do rozwiązania problemu. Celem pracy terapeutycznej jest odkrycie i wykorzystanie tych „zasobów”. Bardzo przydatne w związku z tym są stany transu, ponieważ umożliwiają bezpośredni i intensywny dostęp do uczuć i fantazji pacjenta.
Pokazowe sceny hipnotyczne i artykuły sensacyjne rozpowszechniają wprawdzie pogląd, że człowiek jest bezwolnie i bezsilnie poddany hipnotyzerowi – przeczy to jednakże wszelkiej rzeczywistości terapeutycznej, gdyż hipnotyzer utrzymuje Stałą kontrolę nad swoimi pragnieniami; nie tylko z tego powodu konieczna jest jego aktywna współpraca w poszukiwaniu opisanych wyżej zasobów.
Z powodu ryzyka hipnoterapia powinna być przeprowadzana tylko przez doświadczonych specjalistów – szczególnie przy tak poważnych zaburzeniach jak psychozy; z tego powodu zaleca się zasięgnięcie dokładnych informacji o kwalifikacjach terapeuty, na przykład w odpowiednich instytutach kształcących.
Psychoterapia katatymiczno-imaginacyjna
W terapii polegającej na katatymicznym przeżywaniu obrazowym (skrót ang. KIP) opracowanej przez Hanscarla Leunera pracuje się za pomocą snów na jawie. „Katatymiczny” należy tłumaczyć jako „sprawiedliwy w uczuciach”, natomiast „imaginatywny” jako „oparty na wyobrażeniu”. W czasie terapii, katatymicznym przeżywaniu obrazowym, pacjent ma rozpoznać symboliczną treść – to znaczy nie uświadomiony wymiar, sferę metaforyczną – swoich wewnętrznych obrazów, ustawić je w historyczny związek mający odniesienie do życia i opracować za pomocą rozmowy terapeutycznej. KIP należy do metod krótkoterminowych i tak zwanych metod kryzysowych interwencyjnych dla dzieci, młodzieży i dorosłych, którzy wykazują postępy już po niedużej liczbie seansów (20-30). Szeroko rozpowszechnione jest łączenie KIP z terapią postaci i metodami psychologii głębi, a więc opracowanymi na podstawie psychoanalizy.
Programowanie neurolingwistyczne (NLP)
Programowanie neurolingwistyczne opracowane przez psychologa i informatyka Richarda Bandlera i językoznawcę Johna Grindlera zostało opublikowane w latach 80 jako forma terapii i program treningowy o wielostronnych możliwościach zastosowania umysłowego. Na początku pojawił się pomysł opracowania pewnego rodzaju zintegrowanej metody opierającej się na sposobie działania czterech terapeutów posiadających największe sukcesy; obecnie jednak NLP stanowi zbiór wielu różnych technik.
Programowanie neurolingwistyczne opiera się na założeniu, że u wielu ludzi zablokowane są możliwości rozwoju. W celu zmiany należy za pomocą mowy („lingwistycznie”) wpłynąć na stany psychiczne („neuro”), a nastawienie negatywne „przeprogramować” na pozytywne. Liczba odpowiednich technik jest nadzwyczaj duża i bardzo różnorodna.
Wykonywanie programowania neurolingwistycznego nie jest ograniczone do zawodów związanych z lecznictwem, jednakże terapeuta NLP powinien zawsze mieć odpowiednie podstawowe wykształcenie terapeutyczne. NLP odbywa się podczas spotkań indywidualnych. Często oferowane jest leczenie krótkoterminowe.
Metoda ezoteryczno-spirytystyczna
Począwszy od lat 70 znacznie nasiliło się zainteresowanie leczeniem psychoterapeutycznym przebiegające pod znakiem „boomu psychologicznego”. Równocześnie poszukiwanie indywidualnego szczęścia w życiu, jedności z naturą i nowej duchowości w Stanach Zjednoczonych i Europie doprowadziło do spopularyzowania ezoterycznych ideologii różnych wschodnich filozofów.
Często łączono techniki szkół psychoterapeutycznych z praktykami religijnymi pochodzącymi z innych obszarów kulturowych – co powodowało wykorzenianie ich z ich pierwotnego kontekstu znaczeniowego i przekształcanie w niepoważne „zestawy spirytystyczne”. W wielu przypadkach bardzo trudno jest przeprowadzić granicę pomiędzy terapią i psychokultem; należy podać w wątpliwość skuteczność wielu metod. Ceny za sesje są bardzo wysokie i koszty te nie są ponoszone przez kasy chorych. Mimo wszystko należy pamiętać o tym, że nie wszystkie metody ezoteryczno-spirytystyczne można „wrzucić do jednego worka”, nawet wtedy, gdy wśród większości panuje przypuszczenie, że nie są one odpowiednie do leczenia zaburzeń psychicznych.
Jak wybrać właściwego terapeutę?
Wybór terapeuty jest w każdym przypadku trudny. Nie zawsze pierwszy, którego się odwiedzi, jest tym najlepszym – potrzeba trochę cierpliwości. Zaleca się szczególną ostrożność przy metodach ezoteryczno-spirytystycznych; terapeuci, którzy je stosują, ze względu na niedostateczne wykształcenie mogą często nie rozpoznać wstrząsów psychicznych, istniejących przed terapią lub pojawiających się w jej trakcie, lub nie być w stanie im zapobiec.
Zawsze należy dokładnie sprawdzać każde informacje, porównywać poszczególne oferty, ale nie rezygnować przedwcześnie z poszukiwania pomocy terapeutycznej.